B | 3 | Topics:Author: | ^ | Sent date: |
Autor: tegraf | Temat: Odp.: Dziwne zachowanie programu, komputera, nadwrażliwość antywirusa, albo też nierozpoznawalność przez system | Data wysłania: 07.01.19, 10:17 | |
> "Filtr SmartScreen (...) uniemożliwił uruchomienie programu." > Dalej jest link "Więcej informacji" i pod spodem przycisk "Nie uruchamiaj" Rzeczywiście, wygląda na to, że podpisywanie kodu certyfikatem innym niż EV, daje korzyści... takie sobie. Najbardziej uciążliwy jest filtr SmartScreen, a ten - jeżeli wierzyć opisom - znika z automatu przy certyfikacie EV. Przy certyfikacie standardowym lub bez certyfikatu - zajmuje to trochę czasu. Pytanie tylko - ile w tym "trochę czasu" było potencjalnych klientów, którzy odpuścili sobie instalację, bo nie wiedzieli, że program da się zainstalować mimo ostrzeżenia. No i ilu z nich było rzeczywiście zainteresowanych kupnem. Jeżeli rezygnujący z instalacji "odpuścili" 1500 zł - to certyfikat EV zainstalować warto, bo tyle kosztuje na rok. No i trzeba pamiętać, że certyfikat to nie jest narzędzie do omijania filtru SmartScreen, tylko do znaczenia kodu swoimi danymi. SmartScreen - to tak przy okazji. Chociaż... może akurat jest odwrotnie :-) Pozdrawiam Tomasz Szafranowski |